Święto ognia – Fallas 2020
Czym jest Fallas?
To największe oraz najważniejsze święto w Walencji, rozpoczynające się w ostatnią niedzielę lutego ( w tym roku wyjątkowo 1.03) podczas tak zwanej la crida. Całe święto trwa ponad 3 tygodnie, a najważniejsze wydarzenia odbywają się między 15 a 19 marca. Mamy w tym roku okazję przeżyć część owego święta pod koniec naszego wyjazdu, by zaczerpnąć trochę kultury i tradycji Hiszpańskiej oraz odprężyć się po chłonięciu wiedzy i doświadczenia jakie zdobyliśmy podczas całego pobytu w Walencji.
Etymologia – Nazwa święta wywodzi się z języka walencjańskiego od słowa falla, oznaczającego ogień, płonącą pochodnię.
Historia – Skąd wzięło się to święto? Wielu nie zna genezy powstania całej tradycji święta, a żeby ją poznać musimy cofnąć się w czasie do XVI wieku. W czasach średniowiecza, pod koniec lutego, w czasie gdy kończyła się zima, cieśli z całej Walencji konstruowali drewniane rzeźby zwanych ninots. Były one tworzone z drewnianych odpadów, niekiedy przypominające postacie ludzkie, po czym zostawały podpalane na cześć patrona stolarzy – Świętego Józefa.
Mascletà – o godzinie 14:00 w ostatnią niedziele lutego, na Plaça de l’Ajuntament pomiędzy pocztą główną, a urzędem miasta Valencii odbywa się największy i na świecie pokaz petard. Poziom hałasu sięga ponad 140 decybeli, które na domiar złego odbija się echem wśród wąskich uliczek pełnych ludzi dookoła ów placu, nad którym unosi się chmura gęstego, szarego dymu. Jest to oficjalne otwarcie całego święta Fallas, które będzie trwało przez kolejne 3 tygodnie w Walencji.
La crida – W wieczór otwarcia święta, pod Torres de Serranos (jedna z pozostałych średniowiecznych wierzy strażniczych w Walencji) odbywa się oficjalne otwarcie najhuczniejszego festiwalu walenckiego. Zostają wtedy wygłaszane przemówienia zapraszające wszystkich do czynnego udziału w tym święcie; ceremonia otwarcia; pokaz świateł, a godzinę po północy przypieczętowane zjawiskowym pokazem sztucznych ogni.
Po fajerwerkach tłumy ludzi udają się do pubów, klubów, restauracji w celu rozpoczęcia celebracji święta. Gdy zbliża się godzina zamknięcia lokali, na ulicach miasta pojawiają się tak zwane despertàs – przemarsze mieszkańców, w akompaniamencie ulicznych grajków oraz huku petard.
Współczesne falle to monumentalne, kolorowe, piękne rzeźby. Są one najczęściej karykaturami znanych osób, opowiadają o lokalnych tematach, a także do bajek i filmów. Każda większa ulica podczas festiwalu posiada swoją falle, które 16 marca biorą udział w przemarszu przez miasto oraz w konkursie na najładniejszą, a jej główną nagrodą jest spalenie jako ostatnia falle.
Cabalgata – 16 marca, również fallery i fallerzy przybierają tradycyjne stroje, wychodzą na ulice miasta bawiąc się i spiewając oraz rozpoczynają 3-dniową fiestę, podczas której całe miasto dosłownie nie śpi nocą. Odbywają się wtedy koncerty uliczne orkiestr dętych, pokazy jazdy konnej, sztucznych ogni oraz wyżej wymienione wybory na najładniejszą falle.
Ofrenda – 17 marca i jest to dzień kiedy ofiarowane są najróżniejsze wiązanki kwiatów Matce Boskiej. Tego dnia przez miasto przemaszerują ozdobione i wystrojone fallery niosące ze sobą bukiety pięknych kwiatów, a po owej celebracji układane będą one na drewnianym rusztowaniu znajdującym się pod bazyliką na Plaza De La Virgen, tworzącym stożek wokół rzeźby Matki Boskiej.
Cremà Falles – jest to ostatni dzień całej fiesty (19 marca), dzień w którym kończy się cały festiwal w niezwykle wyjątkowy sposób. Po zmroku, w okolicach godziny 22:00 zaczyna się spalanie falli, podpalanie mnóstwa rzeźb nawiązując do średniowiecznej tradycji walenckiej. Ostatni zostaje spalony monument, który 16 marca wygrał konkurs na najładniejszą, a po tym wszystkim fajerwerki zdobią niebo pięknymi kolorami co uwieńcza całe święto.
Jedną z ciekawostek festiwalu jest to, że każdego dnia o godzinie 14:00 na Plaça de l’Ajuntament odbywa się kilkuminutowa Mascletà, czyli krótki pokaz petard w sercu Walencji.
Każdemu kto wybiera się do Walencji poza okresem wakacyjnym polecam przybycie do tego pięknego, malowniczego miasta w trakcie obchodów Fallas Valencia. Jest to niezwykłe przeżycie uczestniczenia w tak wielkiej uroczystości, traktowanej przez niejednego mieszkańca tego miasta za święto ważniejsze od Bożego Narodzenia czy też Wielkanocy. Branie udziału w tym jakże niebywałym wydarzeniu jest kolokwialnie mówiąc, potężną dawką walencjańskiej kultury i tradycji nawiązującej do XVI wieku, czyli rozkwitu średniowiecza. Bardzo cieszę się, że mam możliwość ujrzenia przynajmniej części obchodów tej uroczystości i na pewno wrócę tu w przyszłości by przeżyć to jeszcze raz, od początku, aż do końca.
