Autor: Maciej

Cześć! Zawiła historia mojego życia: Wychowywałem się i dorastałem na wsi położonej wzdłuż rzeki Dunajec, w malowniczej miejscowości Pierszyce, nieopodal miejsca gdzie Dunajec łączy się z Wisłą. Moje nazwisko wskazuje na to, że jestem rodowitym wieśniakiem z krwi i kości, nazywam się Maciej Motyka. Gotowaniem zajmuje się odkąd tylko sięgam pamięcią, jednak nigdy nie wiązałem z tym większej przyszłości, a na pewno nie jako kucharz. Pomimo wielu zajęć i podejmowanych prób związanych ze swoją przyszłością, gastronomia zawsze odbijała się u mnie czkawką. Ukończyłem technikum hotelarskie, studia na kierunku Administracja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a podczas studiów pracowałem i byłem związany z gastronomią i nie tylko. Pracowałem w restauracjach, hotelu, na budowie, zajmowałem się promocją radia, wyjeżdżałem za granicę i tam podejmowałem się prac zarobkowych, a jak śpiewał Krzysztof Krawczyk: "przemierzyłem cały świat od Las Vegas po Krym". Lubię wyzwania i rywalizację, które dają mi możliwość rozwoju i samorealizacji. Interesuje się sportem, amatorsko trenuję Brazylijskie Jiu Jitsu i kolarstwo szosowe, dlatego też staram się jeść racjonalnie i zdrowo. Najwięcej jednak zawdzięczam najlepszej gospodyni domowej na świecie, która spędzała w kuchni 3/4 swojego czasu w dniu, dzięki czemu mogłem podglądać jak pracuje się w kuchni, czyli swojej Mamie. To właśnie ona przekazała mi doświadczenie, którego nie przekazałby mi najwybitniejszy szef kuchni. Pozdrawiam, M & M