w.muszynska

Cześć, mam na imię Wiktoria! Pochodzę z małej miejscowości zwanej Pierszyce usytuowanej nieopodal “malowanej wsi”. To tutaj dorastałam, tutaj robiłam pierwsze posiłki, tutaj też zakochałam się w pięknych zachodach słońca podziwianych z tarasu, przy których bardzo często zasypiałam - tak, tak dokładnie jestem śpiochem! Moje posiłki nie od zawsze były dobre, nie od zawsze wyglądały pięknie, nie zawsze miałam chęć gotować dalej, ale nigdy się nie poddałam. Tak, to właśnie przez mój upór i determinację znalazłam się w projekcie. Projekcie, który nie tylko daje możliwości poznania hiszpańskiej kuchni, ale również poznania przepięknie doprawionej architektury jak i widoków, a zwłaszcza wschodów i zachodów słońca, na które przecież uwielbiam patrzeć!