Każdy z uczestników projektu wykorzystał pobyt tutaj w inny sposób w zależności od wyznaczonych sobie priorytetów oraz celów. Dla jednych najważniejsze było podniesienie swoich umiejętności w dziedzinie gastronomii. Dla innych poznanie języka oraz kultury hiszpańskiej, ale także pojawiły się osoby szukające nowego sposobu na życie. Dla nich wyjazd był podróżą w nieznane.
Coloniales Huerta
Coloniales Huerta – restauracja w której miałam przyjemność odbywać praktyki, znajdująca się w spokojnej uliczce w centrum miasta – jest miejscem idealnym dla wszystkich, którzy chcą zacząć swoją przygodę z gastronomią.
Zaraz po przekroczeniu jej progu czujemy klimat dawnej Walencji. Od 2006 roku restauracja należy do grupy La Sucursal, jednak już od 1916 roku znajduje się na gastronomicznej mapie Walencji. To za sprawą delikatesów uruchomionych wówczas na terenie obecnej restauracji. Założone przez Tomasa Huertę odpowiadały na potrzeby okolicznych mieszkańców, stając się obowiązkowym punktem codziennych zakupów.
Wróćmy jednak do samej restauracji. Już pierwszy rzut oka na kartę menu pozwala zauważyć, że Coloniales Huerta proponuje zarówno dania tradycyjne, typowe dla hiszpańskiej kuchni, jak i te czerpiące z nowoczesnych wzorców. Także i samo wnętrze restauracji stanowi mieszankę tradycji i nowoczesności. Już wejście główne miło nas zaskakuje. Widnieje bowiem nad nim oryginalne azulejos z nazwiskiem założyciela. Podobne przykłady ceramicznej sztuki odnajdziemy w środku, gdzie pod sufitem widnieją bardzo dobrze utrzymane kolorowe mozaiki. Tutaj z każdego kąta wyziera historia, jak choćby w przypadku oryginalnych stołów pochodzących z początku lat dwudziestych dwudziestego wieku stanowiących obecnie wystrój lokalu, a pierwotnie służących do oprawiania mięsa.
Ogromną rolę w tym miejscu odgrywa atmosfera pomiędzy pracownikami. Wspólne posiłki, przyjacielskie rozmowy podczas pracy, wyjazdy integracyjne – to czyni z Coloniales miejsce wyjątkowe.
Praktyka w takim właśnie miejscu – o dużej wartości historycznej, z pielęgnowanymi tradycjami, szacunkiem do przeszłości sprawiła, że poznałam nie tylko hiszpańską kuchnię, ale również zgłębiłam walencką kulturę i obyczaje.
Miałam okazję poznać tutaj cudownych ludzi, w każdym momencie służących pomocą i radą, którzy tym samym byli dla mnie najlepszymi nauczycielami języka hiszpańskiego. Alba, Barbara, Carlos, Hugo, Irene, Iris, Majo besos y abrazos a vuestros! Hasta luego!