Cześć wszystkim, mam na imię Adrian i jestem uczestnikiem drugiej edycji „Gotuj po hiszpańsku II”.
Będąc jeszcze w Krakowie, przed wyjazdem, w przeciwieństwie do większości uczestników projektu, którzy byli zestresowani na samą myśl o wyjeździe, ja zachowałem stoicki spokój.
Wiedziałem, że wszystko jest załatwione, a panie zajmujące się organizacja dopięły wszystko na ostatni guzik.
Budynek Veles e Vents
Chciałbym wam opowiedzieć o miejscu w którym odbywam praktyki.
Znajduje się ona nieopodal portu, w budynku Veles e Vents i nosi nazwę „La Marítima”
Na innym piętrze sąsiaduje restauracja „La Sucursal” w której moi koledzy również odbywają praktyki.
Sam budynek jest niesamowicie piękny, wzbudza zachwyt i automatycznie zachęca aby zjeść kolacje w jednej z restauracji.
Fenomenem jest fakt, iż wszystkie pomieszczenia są połączone i bez problemu można poruszać się po budynku.
Przeszklone tarasy w ciągu dnia ale i wieczorami dają niesamowite widoki, dzięki którym siedząc można kontemplować i doceniać piękno przyrody.
Wracając do La Marítimy, menu nie jest skomplikowane, mamy cieszące oko przystawki sporo rodzajów paelli, kilka dań mięsnych, codziennie świeże ryby i owoce morza co jest ciekawe i dzięki temu poznaje nowe gatunki ryb. Desery, oczywiście też mamy.
Zespół składa się z chefa Fernando, sous chef i dwóch pomocach kuchennych oraz oczywiście nas. Pomimo tego, że jesteśmy praktykantami stanowimy ważną część drużyny.
Podoba mi się to miejsce i mam nadzieje, że zdobędę jak najwięcej doświadczenia, które zabiorę do Polski.