Ładowanie strony…

Płynne smaki Walencji

Walencja ma do zaoferowania wiele pod względem kulinarnym. Tym razem postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej najpopularniejszym napojom spożywanym głównie w tym regionie Hiszpanii, jak i w całym kraju. Oto kilka z nich:

  1. Zumo de naranja

Hiszpańska pomarańcza to coś, czego nie sposób nie spróbować będąc w Hiszpanii. Szczególnie w Walencji, gdzie owoc ten rośnie dosłownie na ulicach i można spotkać go niemalże na każdym drzewie. Fakt jednak jest taki, że akurat ten rodzaj pomarańczy nie jest przysmakiem spożywanym na co dzień przez mieszkańców Walencji. Są one bowiem bardzo gorzkie i nieapetyczne, żeby nie powiedzieć „niejadalne”.

Jednak w samej Walencji znajdują się oczywiście pola uprawy pomarańczy, z której sama Walencja słynie. Gdzie wobec tego napijemy się „zumo de naranja”? (z hiszp. Sok z pomarańczy)
Dwa najpopularniejsze i najtańsze sklepy w Walencji – Mercadona i Consum – posiadają swoje własne maszyny do wyciskania soku z pomarańczy. Za ok. 2 euro dostaniemy pół litra świeżo wyciśniętego soku, podobnie jest także na targach.

Inna opcja to zakup samych pomarańczy i wyciśnięcie soku samodzielnie w domu przy pomocy wyciskarki ręcznej. Poza tym, myślę, że w każdej restauracji, barze czy kawiarni bez problemu dostaniemy „zumo de naranja”. W sklepach można również kupić gotową wersję soku w 100% wyciśniętego z pomarańczy w wersji z miąższem lub bez, np. w kartonie.

 

  1. Tinto de verano

Kolejny napój, bardzo charakterystyczny w całej Hiszpanii to wino, a w szczególności słodkie wino „Sangria”, podawane w akompaniamencie owoców takich jak jabłka czy pomarańcze. Jednak inną, nieco łatwiejszą w przygotowaniu alternatywą Sangrii jest „Tinto de verano” (z hiszp. dosł. „czerwone letnie”). Większość źródeł podaje, iż napój ten pojawił się na początku XX wieku w Cordobie, jednak szybko rozprzestrzenił się na cały kraj. Tinto de verano jest zazwyczaj chętniej pite przez Hiszpanów, podczas gdy turyści wybierają na pierwszy rzut oka bardziej atrakcyjną Sangrię.

Jak sama nazwa wskazuje, tinto de verano to sposób podania czerwonego, wytrawnego wina w czasie lata – w formie orzeźwiającego napoju z dodatkiem oranżady, lodu i plasterka cytryny. Oryginalnie do tinto de verano używa się wody sodowej „Gaseosa”, produkowanej przez firmę „La Casera”, ale często jej zamiennikiem jest np. popularny napój gazowany o smaku cytrynowo-limonkowym typu „Sprite” lub „7UP”. Dla osób nie lubiących zbyt słodkich napojów, bez wątpienia wino sprawdzi się także w połączeniu z tonikiem.

W sklepie można kupić gotowe wersje tego napoju w cenie ok. 1,5 euro za 2 litry i dostępna jest także wersja bezalkoholowa. Natomiast podobnie jak w przypadku soku z pomarańczy, tinto de verano serwowane jest praktycznie w każdej restauracji czy knajpce i kosztuje ok. 1,5 euro za 0,5 litra.
Choć przeznaczeniem tego, swego rodzaju, koktajlu, jest schłodzenie i orzeźwienie w czasie letnich, upalnych miesięcy, to jest on serwowany i degustowany bez wątpienia przez cały rok. Szczególnie w tych miastach Hiszpanii, gdzie wyższe temperatury panują przez cały rok, tak jak na przykład w Walencji 😊

 

  1. Horchata de chufa

To inna, bardzo ciekawa propozycja tym razem bezalkoholowego napoju, spożywanego także głównie w lecie, który ma za zadanie schłodzić ciało i przynieść nieco ulgi od hiszpańskiego słońca. Co istotne, napój ten najpopularniejszy jest we wschodniej części Hiszpanii, a zwłaszcza w Walencji, skąd oryginalnie pochodzi. Dokładnie z miejscowości Alboraya, będącej kiedyś odrębną wioską (aktualnie jest to część Walencji). To właśnie tam można spotkać najpopularniejsze lokale specjalizujące się w przyrządzaniu i serowowaniu horchaty, czyli tzw. „horchaterie”.

 

Według legendy, nazwa „horchata” pochodzi z dawnych, średniowiecznych czasów i wywodzi się ze zlepku hiszpańskich słów: „oro”, oznaczającego złoto oraz „chata”, czyli dziewczyna. Wówczas król Aragonii, Jakub I, miał zachwalić napój, który podała mu pewna wiejska dziewczyna, mówiąc: „Esto no es leche de chufa, esto es oro, chata” (z hiszp. „To nie jest mleko z migdałów, to jest złoto dziewczyno!”).

 

Horchatę można pić na kilka sposobów, np. bez cukru czyli „sin azucar”, albo „granizado”, czyli horchata lekko zmrożona. Przyrządza się ją z zasuszonych, słodkich bulw cibory jadalnej, znanej także jako „chufa” lub migdał ziemny, połączonej z wodą i cukrem. Jedni ją kochają, inni nienawidzą – tak możnaby podsumować w skrócie ten napój o bardzo specyficznym, mleczno-słodkim, a zarazem ziemniaczano-ziemistym smaku 😊 Do zimnej i orzeźwiającej horchaty podaje się zwykle ciepłe, słodkie pieczywo, a dokładniej podłużne paluszki polane lukrem, zwane „farton”.

 

Horchatę można dostać w sklepie w cenie ok. 1,5 euro za litr napoju, a także w wielu miejscach w okolicach Walencji, tj. w większości lokali, kafeterii czy kawiarni. Cena horchaty w kiosku lub kafeterii waha się w granicach od 1,5 do 2,5 euro w zależności od rodzaju i standartu lokalu. Jednak na degustację najlepiej wybrać się do specjalnego lokalu, czyli Horchaterii.

 

  1. Agua de Valencia

Jest to popularny w Walencji koktajl na bazie wina musującego lub szampana, świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy, wódki oraz ginu. „Agua de valencia” przygotowana domowym sposobem najlepiej smakuje bardzo mocno schłodzona, dlatego dobrze jest przygotować ją wcześniej i schłodzić prawie do momentu zamrożenia, aby mieszanka jej aromatów była idealna. Hiszpanie bardzo często przygotowują ten napój w gronie swoich znajomych czy rodziny. Natomiast wersja dostępna w sklepach może być idealnym prezentem dla bliskich i kosztuje ok. 8 euro za 1,5 litra.

 

Pisarka Maria Ángeles Arazo wspomniała w swojej książce „Valencia Noche” o stworzeniu „wody z Walencji”. Podobno pod koniec lat 50., obok Pałacu Marques de Dos Aguas, znajdowała się kawiarnia „Madrid”, miejsce przejazdu wielu turystów przybywających do Walencji. Według książki „Valencia Noche” turyści poprosili kelnerów o „wodę z Bilbao”, która odnosi się do najlepszego wina musującego, jakie mogliby im zaoferować. Jednak pewnego dnia turyści poprosili o zaoferowanie im czegoś innego. Właściciel, inspirując się wodą z Bilbao, stworzył dla nich właśnie agua de valencia.

  1. Tipos de café

Hiszpanie dużo częściej od nas piją kawę zamiast herbaty. Można wyróżnić cztery najpopularniejsze rodzaje kawy w Hiszpanii:

  • „café con leche” – najpopularniejsza wersja czyli po prostu kawa z mlekiem, dostępna w kwocie od 1,5 do 2,5 euro w zależności od standardu lokalu;

  • „café solo” – zwykła, czarna kawa bez żadnych dodatków;
  • „café bombón” – bardzo ciekawa i inna od naszej, słodka wersja kawy, zawierająca mleczko skondensowane w proporcjach 1:1 z kawą;

  • „café cortado” – kawa bazująca na espresso z dodatkiem niewielkiej ilości ciepłego mleka.
  1. Vino de licor: Mistela Moscatel Touris

Ostatnia propozycja płynnych smaków Walencji to białe, słodkie wino, produkowane z najlepszych winogron ze szczepu Moscatel, które są wystawiane specjalnie na działanie typowego, śródziemnomorskiego słońca. Wino dojrzewa krótko w stali nierdzewnej bez kontaktu z dębem. Poddane jest także krótkiej fermentacji i maceracji w celu zachowania odpowiedniego poziomu cukru oraz owocowego charakteru. Mistela jest polecana do wszelakich rodzajów ciast i deserów, sałatek owocowych i orzechów. Jest idealna także do przystawek i niebieskich serów, ale sprawdzi się również w połączeniu z pasztetem z wątróbek gęsich lub jako aperitif przed posiłkiem. Wino zaleca się pić zimne, maksymalnie w temperaturze 7 stopni. W sklepie wino Mistela kosztuje ok. 3 euro za 1,5 litra i jest dostępna w dwóch wersjach: białej i brązowej. Może być świetnym pomysłem na prezent przywieziony z Walencji dla najbliższych.

 

Podsumowując: jak łatwo można zauważyć, zarówno koneserzy trunków z procentami, jak i sympatycy napojów bezalkoholowych znajdą coś dla siebie. Walencja to miasto bardzo różnorodne pod względem smaków, kolorów, a nawet zapachów. Propozycje kulinarne dopełnione odpowiednio dobranym napojem zaspokoją kubki smakowe nawet najbardziej wybrednych 😊

Barbara, Patryk i Paweł

Dodaj komentarz